Azory, dziewięć wysepek na Atlantyku zwanych przez niektórych najbardziej zielonym miejscem na świecie. Niezależnie czy jest to prawda, na miejscu łatwo odnieść takie właśnie wrażenie. Wszechogarniająca zieleń to pierwsze, co rzuca się tu w oczy. Przy nieco bliższym poznaniu rzucają się w oczy także strome klify, skalne urwiska, wąwozy i malownicze wzgórza. Urozmaiconą rzeźbę ten należący do Portugalii archipelag zawdzięcza wulkanicznemu pochodzeniu, a jednym z jego najpiękniejszych śladów są tutejsze jeziora.
Osadzone w kraterach i kalderach wulkanów zbiorniki są jednym z najbardziej charakterystycznych punktów krajobrazu Wyspy São Miguel, a ich wygląd i położenie sprawiają, że prezentują się naprawdę wyjątkowo. Żeby jednak w pełni docenić ich atuty, należy spojrzeć na nie z góry.
Lagoa das Sete Cidades
Położone w kalderze wulkanu Lagoa das Sete Cidades tworzą dwa zbiorniki: Lagoa Azul i Lagoa Verde. Jak same nazwy wskazują, oddzielone cienką groblą części jeziora różnią się barwą, a efekt ten uwydatnia słoneczna pogoda. Według miejscowej legendy jeziora powstały z łez kochanków – księżniczki i pasterza, których miłość nie miała szansy się spełnić. Łzy przybrały barwę ich oczu, wypełniając krater dwoma kolorami. Jest i bardziej przyziemne wyjaśnienie wyglądu tutejszych wód, mające związek ze składem chemicznym zbiorników. Różnice w ich głębokości sprawiają dodatkowo, że inaczej odbija się w nich światło.
Najlepszy widok na jezioro Sete Cidades rozciąga się z punktu widokowego Vista do Rei, położonego tuż przy opuszczonym hotelu Monte Palace, o którym więcej napiszę niebawem.
Lagoa de Santiago
Lagoa de Santiago to jedna z wizytówek Azorów, a widok na nie zdobi większość folderów zachęcających do odwiedzenia wysp. Nic w tym dziwnego, gdyż położony w kraterze turkusowy zbiornik niewątpliwie pozwala nacieszyć oczy. Nie mniejszą atrakcją jest ostatni odcinek drogi prowadzącej na punkt widokowy Miraduro Lagoa do Canario, z którego rozciąga się najlepsza panorama na jezioro i okolicę. Nazwa punktu widokowego wprowadza nieco zamieszania w wyniku którego z Lagoa do Santiago bywa mylone Lagoa do Canario, niewielkie jeziorko ukryte w lesie, które mija się po drodze na punkt widokowy.
Lagoa do Fogo
Jezioro Ognia leżące w centralnej części wyspy São Miguel to najwyżej położony zbiornik na Azorach. Wypełnia on kalderę wulkanu powstałą w wyniku silnej eksplozji mającej miejsce w 1563 roku. Nad tutejszymi zboczami często zalegają chmury i mgły, a cały obszar objęty jest ścisłą ochroną. Podjeżdżając na górę samochodem dostępne są 3 parkingi będące jednocześnie punktami widokowymi. Jeśli zależy Wam na dobrym widoku na jezioro, na trzeci, najwyżej położony parking w sumie nie macie po co podjeżdżać, bo wbrew pozorom tam widok jest najsłabszy. Informację tę docenicie tym bardziej, jeśli poruszacie się tą trasą pieszo. Nie ma za co ;)
Lagoa das Furnas
Bardzo dawno temu, w miejscu gdzie znajduje się jezioro istniała osada, w której ludzie żyli beztrosko, oddając się głównie zabawie i świętowaniu. Pewnego dnia młody chłopak wysłany po wodę do pobliskiego źródła zauważył, że ryby wyskakują z wody i zdychają. Próbował przekonać współmieszkańców, że dzieje się coś niedobrego, jednak jedyną osobą, która mu uwierzyła był jego dziadek. Gdy niedługo później chłopak z dziadkiem udali się na okoliczne wzgórze zauważyli, że z mgieł wynurza się nowy ląd. Zaniepokojeni próbowali przekazać mieszkańcom wioski, że w okolicy dzieje się coś dziwnego, ci jednak, pochłonięci zabawą, nie zwracali uwagi na ich ostrzeżenia. Następnego dnia chłopiec i jego dziadek zabrali swoje zwierzęta i udali się na oddalony od wioski targ. Spędzili kilka dni poza osada, a gdy wrócili, zobaczyli że pokryła ją turkusowa laguna.
To właśnie dzisiejsze Lagoa das Furnas, a powyższa legenda ma swój ciąg dalszy. Mieszkańcy wyspy São Miguel powiadają, że wioska przetrwała pod wodą, a jej mieszkańcy nadal żyją, świętują i gotują pod jej powierzchnią. To właśnie dlatego ziemia wokół jeziora jest gorąca, a gazy i woda spod jej powierzchni wydobywa się z tutejszych gejzerów i fumaroli. Służą one jednak nie tylko pradawnym mieszkańcom, a i współczesnym. To właśnie w wulkanicznej ziemi przy Furnas przygotowywana jest słynna w tych stronach potrawa – cozido. Mieszankę różnych mięs i warzyw umieszcza się w wielkim garze i zasypuje gorącą ziemią, pod którą danie podgrzewa się około 6 godzin. Tak przygotowane można zjeść w jednej z restauracji pobliskiego miasteczka (o nazwie Furnas, a jakże).
Zanim jednak uciekniecie jeść, warto przespacerować się brzegiem jeziora, szczególnie w okolicy opuszczonego kościoła, który zwłaszcza pod wieczór nabiera ciekawego, nieco mrocznego klimatu.
Lagoa do Ilhéu de Vila Franca do Campo
Na koniec jeszcze jedno miejsce, które trudno sklasyfikować jako typowe jezioro. To raczej naturalny basen, powstały w granicach wysepki Ilhéu de Vila, położonej niedaleko miasteczka Vila Franca do Campo. Jak w przypadku pozostałych jezior i tu dopiero spojrzenie z góry eksponuje urodę niebieskiego zbiornika. Niestety nawet z najwyższego punktu na lądzie widok nie powala, a ponieważ póki co nie mam drona, pogodziłam się z tym, że nie zobaczę wysepki w pełnej okazałości.
Kto by przypuszczał, że szczęście uśmiechnie się do mnie w samolocie. No prawie ;)
São Miguel to nie tylko jeziora. Zobacz inne naturalne atrakcje wyspy >>
Zobacz niesamowite jeziora w innych częściach świata: