Vevchani to niewątpliwie interesujący i wyjątkowy punkt na macedońskiej mapie. Leżąca niespełna 30 km od Ochrydy i nieopodal granicy z Albanią gmina położona jest na malowniczych wzgórzach, a jej największym przyrodniczym skarbem są rozległe, kaskadowe źródła. Vevchani to także ciekawy przejaw folkloru politycznego. Ta prawosławna, otoczona wioskami muzułmańskimi enklawa, ogłaszając się Niepodległą Republiką Vevchani, dołączyła bowiem do grona może niezbyt znanych, choć coraz bardziej na świecie licznych, mikronacji.
Mikronacje
Mikronacje, choć deklarują niepodległość i przypominać mogą niewielkie państwa, nie są oficjalnie uznawane na arenie międzynarodowej. Drogi do ich powstania bywają różne, od projektów artystycznych i happeningów, poprzez przejaw buntu wobec panującego w kraju porządku, aż po potrzebę ochrony lokalnych zwyczajów i tradycji. Mikronacje miewają własny system zarządzania, odrębną flagę, paszport, czy środki płatnicze.
Zbuntowana społeczność
Mieszkańcy Vevchani nie raz wykazywali się nieposłuszeństwem wobec władzy oraz obywatelską odwagą. Znani są również z bezkompromisowej walki o swoje. Tak stało się na przykład w 1987 roku, gdy Jugosłowiańskie władze przejęły źródła, by wykorzystywać ich wody na potrzeby elitarnej letniskowej osady szefów rządu. Mieszkańcy stanęli w obronie swych zasobów, a władze, by dopiąć swego, użyły wobec demonstrantów siły.
Niepodległa Republika Vevchani
Gdy w 1991 roku, w wyniku rozpadu Jugosławii Macedonia ogłosiła niepodległość, wioska Vevchani nie poszła ramię w ramię z resztą raczkującego dopiero kraju. Tydzień później przeprowadzono tam bowiem referendum, w którym 99% mieszkańców opowiedziało się za utworzeniem niezależnej republiki. Wolnościowych zapędów nie uznała ani społeczność międzynarodowa ani sama Macedonia. Nie przeszkodziło to jednak zbuntowanej gminie w manifestowaniu swej odrębności.
Dziś bramę wjazdową do miasta zdobią dwie, a nawet trzy flagi: obecna flaga kraju, flaga Niepodległej Macedonii z lat 1992-95 oraz flaga Republiki Vevchani. Samozwańcza republika poszczycić się może także własną walutą (licnik) oraz budzącym zainteresowanie przyjezdnych paszportem, który można nabyć jako pamiątkę. Paszport nie byłby oczywiście kompletny bez pieczątki, jednak i o nią można jak się okazało poprosić. A jako nałogowi zbieracze coraz rzadziej dostępnych stempli, poprosiliśmy o pamiątkowy ślad również w oficjalnych dokumentach :)
Wielowiekowe tradycje
Mieszkańcy Vevchani chronią swą tożsamość od wieków. Prawosławne wyznanie udało im się zachować nawet w czasach, gdy tereny te należały do Imperium Osmańskiego, w którym królował islam. Co roku odbywa się tu także jeden z najstarszych karnawałów na świecie, liczący ponad 1400 lat. Rozpoczyna się 13 stycznia, w wigilię Nowego Roku według kalendarza juliańskiego, obowiązującego w obrządku prawosławnym. Mieszkańcy przywdziewają różnorodne stroje i maski, a obchody łączą w sobie tradycje chrześcijańskie z pogańskimi.
Źródła Vevcani
Źródła to kolejny, jeśli nie główny powód, by przyjechać do Vevchani. Położone na wschodnim zboczu gór Jablanica wodne kaskady to najbardziej znane źródła w całej Północnej Macedonii. Wraz z otaczającym je parkiem tworzą zieloną, kojącą przestrzeń, idealną na letni spacer. I choć bijąca od źródeł bryza działa w upalne dni orzeźwiająco, sam park kojarzył mi się momentami z niewielkim tropikalnym lasem. Można tam zajrzeć również do kameralnych kapliczek czy przysiąść na ławce i oddać się słodkiemu nicnierobieniu. Źródła nie kończą się wraz z granicą parku, lecz spływają do miejscowości, rozlewając się między domami i ulicami. Dla mieszkańców Vevcani są one częścią historii i kultury. To z nich czerpali wodę i z nimi związana była większość uroczystości i rytuałów. Dlatego zawsze byli gotowi ich bronić.