Z turystycznego punktu widzenia Albania ma niemal wszystko. Wspaniałe atrakcje przyrodnicze, ciekawe miasta i miejsca z historią. Kusi także przystępnymi cenami, które przyciągają coraz więcej turystów, również z Polski. Wraz ze zwiększonym zainteresowaniem ze strony podróżnych, kraj coraz intensywniej przygotowuje infrastrukturę na ich przyjęcie. Stąd niektóre fragmenty wybrzeża usiane są placami budowy, które niebawem przemienią się w nowe hotele i pensjonaty. I choć to właśnie wybrzeże cieszy się największym zainteresowaniem przyjezdnych, warto wynająć samochód i wybrać się także w głąb kraju, gdyż ma on do zaoferowania wiele niespodzianek. Dziś skupimy się na tych przyrodniczych.
Albania – atrakcje przyrodnicze, które odwiedzimy:
- Jezioro Koman
- Wioskę Valbone w Górach Przeklętych
- Niezwykły Kanion Osumi
- Jezioro Skophet i wiszące mosty
- Krystaliczne źródło pośród zieleni, czyli Błękitne Oko
- Półwysep Karaburun i Wyspę Sazan, tworzące morski park narodowy
- Smaczną restaurację z wodospadem
Co zatem warto zobaczyć w Albanii? Oto niektóre z jej przyrodniczych atrakcji.
Jezioro Koman
Koman to malownicze jezioro położone w górach północnej Albanii. Powstało na skutek budowy elektrowni wodnej i zapory na rzece Drin. Turkusowa woda meandruje pośród zielonych gór i niemal pionowych zboczy. Miejscami rozlewa się między nimi szeroko, by zaraz kluczyć w kameralnych zaułkach. Walory jeziora możemy odkrywać z punktów widokowych lub nabrzeża, najlepiej jednak skorzystać z przeprawy łodzią lub promem.
Podczas około 2,5 godzinnego rejsu rozkoszujemy się wspaniałymi widokami, zakłócanymi tylko przez skumulowane w niektórych miejscach plastikowe torby i butelki. Niestety, śmieciowy problem Albanii nie ominął i tej krajobrazowej perełki, czyniąc obcowanie z nią nieco mniej idyllicznym. Rejs kończymy w miejscowości Fierze, z której już tylko godzina jazdy autem dzieli nas od Valbone, czyli przedsionka Gór Przeklętych.
Valbone – krótkie spotkanie z Górami Przeklętymi
Góry Przeklęte. Już sama ich nazwa działa na wyobraźnię. To drugie miano Gór Północnoalbańskich związane jest prawdopodobnie z obecnością na ich terenie trudnych do pokonania przełęczy. Góry w Albanii, choć mają wiele do zaoferowania, nie są jeszcze mocno zadeptane.
Valbone to wioska położona w malowniczej dolinie o tej samej nazwie. Otoczona łańcuchem gór, jest dobrą bazą wypadową w wyższe ich partie. Jeden z najbardziej popularnych szlaków prowadzi do położonej niedaleko wioski Teth. Niestety wkrótce po przyjeździe do Valbone prognozy pogody uległy raptownej zmianie. Nadciągała ulewa, która miała potrwać z przerwami przez najbliższe trzy dni. Wybraliśmy się więc tylko na krótki trekking, po którym zdecydowaliśmy zmienić plany i przemieścić się w inną, bardziej suchą część kraju. Spotkanie z Górami Przeklętymi było zatem bardzo krótkie i rozbudziło apetyt na powrót w te strony, by zobaczyć je w pełnej okazałości.
Albania – atrakcje:
Kanion Osumi
Kanion Osumi jest jedną z najbardziej spektakularnych przyrodniczych atrakcji Albanii. Pionowe, pokryte zielenią zbocza wznoszą się nad dość niepozorną, krętą rzeką Osum. Latem rzeka ta wydaje się być ledwie strużką i aż trudno uwierzyć, że była w stanie wyrzeźbić ten wspaniały, głęboki miejscami na ponad 100 metrów wąwóz. Kanion Osumi podziwiać można z punktów widokowych (tych oficjalnych i bardziej dzikich), a także z poziomu rzeki. I choć największe wrażenie robi panorama widziana z góry, warto zerknąć na niego i z niższej perspektywy. Skały kanionu skrywają wiele jam i zakamarków, a gdy poziom wody na to pozwala, organizowane są tam spływy i raftingi.
Jezioro Shkopet i wiszące mosty
Jezioro Shkopet to sztuczny zbiornik położony niedaleko dawnej albańskiej stolicy, Kruji. Meandrujący między górami, bardziej przypomina rzekę niż jezioro. Trudno odmówić mu urody przede wszystkim ze względu na położenie i intensywną, turkusową barwę. Tym, co czyni miejsce jeszcze bardziej atrakcyjnym, są rozciągnięte nad jeziorem kładki i mosty. Znajdziemy je w kilku miejscach, a próbując je przejść zagwarantujemy sobie nie tylko niezłe widoki, ale i zastrzyk adrenaliny.
Blue Eye – albańskie błękitne oko
Mimo pięknych barw jezior Shkopet i Koman, nie są one ani najbardziej turkusowe ani najbardziej przejrzyste. W obu tych kategoriach wygrywa w Albanii Syri i Kalter, czyli Błękitne Oko. Nie jest ono jeziorem, lecz źródłem i to rzadko spotykanego rodzaju – tzw. wywietrzyskiem. Wybija ono z dużą siłą wprost spod ziemi, dając początek rzece Bistrice. Głębokość Błękitnego Oka oceniana jest na ponad 50 m, jednak jak dotąd nurkom udało się zbadać je do 45 metrów. Spoglądając na źródło z góry możemy odnieść wrażenie, że wygląda ono jak tęczówka, otaczająca znacznie ciemniejszą źrenicę.
Gęsta, soczyście zielona roślinność otacza źródło, jakby chciała ukryć je przed światem. Nie jest w tym jednak zbyt skuteczna, gdyż drogę do mieniącego się wieloma odcieniami błękitu i turkusu zbiornika odnajduje wielu przyjezdnych. Znacznie lepiej chronił je przed gapiami dyktator, Enver Hodża, który w czasach panowania postanowił mieć je na wyłączność.
Półwysep Karaburun i wyspa Sazan
Półwysep Karaburun wraz z wyspą Sazan tworzą morski park narodowy, chroniący rzadziej uczęszczane wybrzeże, strome klify, ustronne plaże i jaskinie. To miejsce doskonałe do plażowania, nurkowania i po prostu odpoczynku. Wyspa Sazan jak i wody półwyspu Karanburun to także gratka dla fanów opuszczonych miejsc i urbexu.
Zobacz opuszczone miejsca w Albanii >>
Ujevara e Borshit – restauracja z wodospadem
“Usiądź w jednej z najbardziej orzeźwiających restauracji w Albanii. Doświadcz jedzenia w inny, bardziej wyjątkowy sposób, blisko natury i świeżości wodospadu” – tak zaprasza w swe progi jedna z miejscowych restauracji, Ujevara e Borshit. Jest ona nietuzinkowym miejscem na albańskiej mapie i stanowi połączenie atrakcji przyrodniczej z kulinarną. Restauracja dysponuje rozległym ogrodem, a stoliki ustawione są w objęciach kilku kaskad malowniczego wodospadu. Przy jego szumie, w oparach delikatnej bryzy, możemy delektować się owocami morza i resztą albańskich smaków.
Nie było to może najsmaczniejsze miejsce, w jakim mieliśmy okazję zjeść podczas albańskich wojaży, niewątpliwie jednak warto tu wstąpić będąc w okolicy, aby, jak zachęca restauracja, doświadczyć jedzenia w wyjątkowy sposób.
Z różnych względów nie udało nam się dotrzeć do wszystkich miejsc, które chcieliśmy w Albanii zobaczyć. Przy następnej okazji mam nadzieję odwiedzić między innymi:
- Jezioro Bovilla – którego widzieliśmy tylko skrawek, bo zaczęliśmy podejście od drugiej strony
- Oko Cyklopa
- Kanion Lengerica i gorące źródła Bënjë
- Wioskę Teth i więcej szlaków w Górach Przeklętych
Albania, to również ciekawe miasta i miasteczka, które także warto odwiedzić >>
Wybierasz się do Albanii? Znajdź najlepszy nocleg: