Góra Tianmen uznawana jest za jedną z najpiękniejszych gór na świecie. Takim zdaniem dość często zaczynają się artykuły czy wzmianki traktujące na jej temat. Problem z taką opinią polega na tym, że dotyczy ona także szczytu Matterhorn, Fritz Roy, Denali, a także wielu innych. Zresztą, zapewne każdy kto w górach bywa, ma szczyty zajmujące w jego sercu szczególne miejsce i jakiekolwiek rankingi pozostają tu bez znaczenia.
Nie wiem czy Góra Tianmen jest najpiękniejsza. Na pewno jest jednak wyjątkowa, a sposób jej “zwiedzania” nietypowy, co w połączeniu z fenomenalnymi widokami sprawia, że spotkanie z nią może być dużym przeżyciem. Dla mnie było takim na pewno.
Co zatem sprawia, że góra Tianmen jest jedyna w swoim rodzaju? I czy to prawda, że jest tak przerażająca jak mówią?
Gdzie leży Tianmen Mountain
Góra Tianmen znajduje się niecałe 10 km od miasta Zhangjiajie, w chińskiej prowincji Hunan. Położona jest na terenie parku narodowego o tej samej nazwie, a ważne miejsce w świadomości Chińczyków zajmuje nie tylko ze względu na walory geologiczne czy widokowe, ale i kulturowe.

Podczas gdy w górach zazwyczaj liczyć możemy na lżejszą bądź cięższą wspinaczkę, w przypadku Tianmen celowo używam słowa “zwiedzanie”, gdyż o typowym wspinaniu się czy porządniejszym trekkingu nie może tu być mowy. Piechurzy mogą zatem poczuć spory niedosyt.
A jednak – najdłuższa trasa kolejki linowej, niesamowita grota zwana “Bramą do Nieba”, droga 99 zakrętów, piękny kompleks świątynny, czy spacer po szkle nad przepaścią – oto, co góra Tianmen daje w zamian. I ja uważam, że to uczciwa wymiana.
Kolejka linowa na górę Tianmen – ponoć najdłuższa na świecie
Jednym ze sposobów dostania się w wyższe partie Tianmen Mountain jest wjazd kolejką linową. I to nie byle jaką, bo ponoć najdłuższą na świecie. Niestety kolejka do samej kolejki mogłaby zająć pod względem długości równie wysoką pozycję ;) Porusza się ona jednak sprawnie i w naszym przypadku oczekiwanie nie przekroczyło 45 minut (bywa niestety znacznie gorzej).

Pierwszy etap wycieczki kończy się zajęciem miejsca w ośmioosobowym wagoniku, którym następnie przez około pół godziny pokonujemy trasę blisko 7,5 kilometra. I to jest kosmos. Wagonik z początku łagodnie sunie nad miastem, później coraz wyżej nad górami, by w pewnej chwili pokonać nachylenie niemal 40 stopni. Przed nami wyłania się pionowa ściana Tianmen i okoliczne skalne iglice, a w dole meandruje droga 99 zakrętów – Tongtian (znana również jako Big Gate Road). Widoki są fenomenalne i dość skutecznie odwracają uwagę od dyskomfortu związanego z umiarkowanym lękiem wysokości czy przestrzeni. Jeśli jednak akrofobia doskwiera Wam mocniej, przejażdżka kolejką może okazać się nieco traumatycznym przeżyciem i nawet fakt, że wagoniki zaprojektowano tak by przetrwały trzęsienie ziemi, nie okaże się dostatecznie kojący.






Podniebny Ogród i trasa nad przepaścią
Wagoniki zmierzają w wysokie partie góry, zwane przez Chińczyków Podniebnym Ogrodem. To tu, wokół pionowych ścian przytwierdzono betonowe płyty, tworzące zawieszony 1400 metrów nad ziemią szlak widokowy. Oplatające górę platformy ciągną się przez około 6 kilometrów, fundując przyjezdnym prawdziwy spacer w chmurach. Cóż, zdarzają się dni że poza nimi niewiele tu widać, szczęśliwie jednak nie trafiliśmy na jeden z nich. Nie wiem czy większe wrażenie zrobiły na mnie niesamowite panoramy, czy widok samej kładki uczepionej pionowych zboczy. To drugie powodowało natomiast pewien dyskomfort, zwłaszcza na początku trasy. Sprawił on, że nie zdecydowałam się na skorzystanie z największej dla niektórych atrakcji – spaceru po szklanych fragmentach kładki.
W trzech miejscach trasy betonowe podłoże zastąpione zostało taflami szkła. Odcinki te są odgrodzone, dodatkowo płatne i tylko dla chętnych. Nie trzeba ich pokonywać by okrążyć górę, co wiele osób przyjmuje z nieskrywaną ulgą ;) I bez tych odcinków spacer dostarcza niesamowitych wrażeń, które psuje jedynie nieco zbyt duży tłok.





Świątynia na górze Tianmen
Jeden ze szlaków Podniebnego Ogrodu prowadzi do okazałej buddyjskiej świątyni pochodzącej z czasów Dynastii Tang, wbudowanej w 870 roku. Dziś niestety nie możemy podziwiać oryginalnych budowli z tamtych czasów, gdyż uległy one zniszczeniu podczas wojny Republiki Chińskiej z Cesarstwem Japonii. Po 1949 roku lokalne władze zadecydowały o odbudowie tego miejsca. Świątynię często spowija gęsta mgła. Nie inaczej było podczas naszej wizyty.





Tianmen Shan – Brama do Nieba i 999 schodów
Najbardziej charakterystycznym punktem góry Tianmen jest znajdująca się na wysokości 1260 m n.p.m. grota zwana Bramą do Nieba. Powstała w wyniku erozji, szeroka na 57 metrów i wysoka na 131,5 metra jest najwyżej położoną tego typu formacją na świecie. Do wyłaniającego się co i raz zza gęstych chmur otworu prowadzi 999 schodów tworzących Drabinę do Nieba (Tianti), a całość przywodzi na myśl portal prowadzący do innego świata. Nie bez powodu zresztą, gdyż według legend ludów prowincji Hunan, Tianmen Shan był królestwem bogów, a przez bramę spoglądali oni na świat ludzi.
Sposób dostania się z Podniebnych Ogrodów do Bramy do Nieba to chyba największe kuriozum, choć w Chinach takie rzeczy po pewnym czasie już nie dziwią. Otóż trasę pokonuje się ruchomymi schodami osadzonymi w wydrążonym w górze tunelu. I to schodami nie byle jakimi, bo o długości 879 metrów i rozpiętych na blisko 700 metrach. Schody podzielone są na 12 sekcji i pokonują wysokość 340 metrów. Konstrukcja zaprojektowana i wykonana przez firmę China Kangli Elevator została oddana do użytku w 2017 roku.

Tianmen Shan – Brama do Nieba Tianmen Shan – Brama do Nieba Tianmen Shan – Brama do Nieba

Symbolika dziewiąki
Liczba schodów Tianti (999), jak i zakrętów drogi Tongtian (99) nie jest przypadkowa. Dziewiątka to bowiem jedna z najważniejszych cyfr w chińskiej symbolice. Oznacza doskonałość oraz mówi o wysokim poziomie rozwoju człowieka. Jej brzmienie tożsame jest z wiecznością i uosabia nierzadko również życie wieczne. Bukiet 99 lub 999 róż ma być dowodem wiecznej miłości. 9, jako najwyższa z cyfr związana była także z osobą cesarza, a wiele konstrukcji w cesarskim pałacu opartych było o jej wielokrotność.
Najbardziej przerażający szlak na świecie?
“Najbardziej przerażający szlak na świecie”, “Przerażająca trasa kolejki linowej”, “Najniebezpieczniejsza droga w Chinach” – na takie tytuły i określenia możecie natknąć się szukając informacji na temat Tianmen Mountain. Czy to stwierdzenia na wyrost? Clickbaity? A może położona w prowincji Hunan góra zasłużyłą sobie na taką (nie)sławę?
Jak wiadomo ile osób, tyle zdań, jednak dla mnie (osoby z powiedziałabym umiarkowanym lękiem wysokości) są to jednak określenia na wyrost.
Za najbardziej przerażające/niebezpieczne uznawane są:
- Wspomniana wyżej kolejka linowa
- Spacer zawieszoną nad przepaścią trasą
- Zjazd drogą Tongtian
Kolejka faktycznie może powodować dyskomfort proporcjonalny do lęku wysokości, jest jednak bezpieczna, a żeby dostać się na górę wcale nie musimy z niej korzystać.
Jeśli chodzi o spacer kładką początek był faktycznie dość trudny, zwłaszcza, że kierunek ruchu wymagał od nas poruszania się po zewnętrznej stronie, a barierki do zabudowanych nie należą. Z każdym metrem było jednak coraz lepiej i w połowie spaceru dyskomfort niemal zniknął. Szklane fragmenty nie są obowiązkowe i da się obejść szczyt dookoła bez stawiania stóp na przezroczystych taflach.
W przypadku Tongtian (Big Gate Road) nie czułam ani odrobiny zagrożenia, a zjazd tą drogą był dla mnie czystą frajdą. Tylko ja dobrze znoszę tego typu atrakcje. Zapewne dla osoby z chorobą lokomocyjną wrażenia będą zgołą odmienne, a w naszym busiku faktycznienie nie wszyscy wyglądali na zachwyconych.
Podsumowując, góra Tianmen nie jest dla każdego. Osobom z dużym lękiem wysokości zalecałabym rozwagę w wyborze tej atrakcji. Choć mogą zrezygnować z kolejki linowej i spaceru nad przepaścią i obejrzeć tylko Bramę do Nieba – tu nie ma raczej żadnych przeciwwskazań.
Osoby nie czujące się na dużej wysokości i ograniczonej przestrzeni dość pewnie mogą czuć się niekomfortowo, a adrenalina skoczy im zapewne nie raz. Jednak miano najbardziej przerażającego szlaku nadano górze w mojej opinii zdecydowanie na wyrost. I bardzo się cieszę, że przed wyjazdem o tym akurat miejscu nie szukałam żadnych informacji. Gdybym przeczytała niektóre z artykułów czy nagłówków, być może nie uwzględniłabym góry Tianmen w planie zwiedzania, co mogłoby się okazać największym błędem tego wyjazdu.



Góra Tianmen – droga nad przepaścia Góra Tianmen – droga nad przepaścią



Góra Tianmen praktycznie
Na koniec jeszcze garść informacji praktycznych i suchych faktów:
- Godziny otwarcia: 8.00 – 18.00 od marca do listopada i 8.30 – 18.00 od grudnia do lutego. Zdarza się, zwłaszcza zimą, że z powodu zbyt silnej śnieżycy lub podmuchów wiatru wstęp na górę nie jest możliwy. Z kolei w sezonie letnim warto wybrać się na wycieczkę z samego rana, gdyż kolejka szybko się wydłuża i pula biletów dostępnych w danym dniu może zostać wyprzedana.
- Cena wstępu to 261 CNY (obejmuje wjazd kolejką linową, wstęp do świątyni oraz przejazd autobusem po Tongtian). Szklane fragmenty trasy są dodatkowo płatne – po 5 CNY, cena obejmuje również wymagane ochraniacze na buty.
- Możliwe warianty dostania się na górę/dół: 1. Wjazd kolejką, zjazd autobusem drogą Tongtian, 2. Podjazd autobusem i zjazd kolejką, 3. Wjazd i zjazd autobusem
- Na górze panuje spory tłok, zdarzają się przestoje, które zwłaszcza gdy idziemy od strony zewnętrznej nad przepaścią, mogą wzmagać dyskomfort.
- Na górze dostępne są ogólnodostępne, bezpłatne toalety, sklepiki oraz restauracje (ceny są jednak sporo wyższe niż w mieście).
Więcej zdjęć z Polski i ze świata znajdziecie na moim Instagramie. Zachęcam do obserwowania zwłaszcza, że zaczęłam niedawno i dopiero „rozkręcam się” na tym kanale :)
Chcesz wyjechać do „Państwa Środka”? Przeczytaj także jak wygląda procedura wizowa, ile kosztuje wiza do Chin i czy zawsze jest potrzebna →
Wybierasz się po raz pierwszy do Chin? Przeczytaj informacje, które pomogą odnaleźć Ci się w Państwie Środka →